Marka babo jest naturalną marką kosmetyczną, która nie dobiera pielęgnacji ze względu na wiek, lecz zwraca uwagę na konkretne potrzeby i problemy skóry.
Poniżej przeczytacie krótki wywiad, dzięki któremu przybliżę Wam trochę założycielkę marki oraz dowiecie się m.in. skąd pomysł na taką nazwę 🙂
-
Co oznacza nazwa marki BABO? Skąd pomysł na taka nazwę?
Inspiracją do nazwy marki było imię postaci z pewnej książki, którą w czasie szukania nazwy, często czytałam. Różne pomysły, imiona tłumaczone w różnych językach – to wszystko już na rynku było. Nagle pomyślałam o tej postaci i stwierdziłam, że brzmi świetnie. Krótko, prosto i troszkę zachęcająco dla kobiet. Dla tych, którzy mają poczucie humoru i dystans do siebie: babo, kup sobie babo! Logo marki jest z małej litery. Chcieliśmy aby dobrze wyglądało to wizualnie.
-
Aktualnie Babo to trzy kosmetyki krem, serum oraz tonik. Czy w planach jest powiększenie asortymentu?
Owszem są takie plany, a wręcz przeszliśmy już do czynów. Aktualnie produkt jest w badaniach. Jest to kosmetyk, nad którym pracowaliśmy do tej pory najdłużej. Zaczęliśmy pracę nad nim w tym samym momencie co nad tonikiem. Tonik od kwietnia jest w sprzedaży. Ten kosmetyk potrzebował jednak więcej czasu. Po wielu modyfikacjach i wewnętrznych testach naszych i naszych najbliższych pokochaliśmy ten produkt. Mamy nadzieję, że klienci również go pokochają.
-
Od kiedy marka jest na rynku? Czym kosmetyki BABO wyróżniają się na rynku?
Jesteśmy na rynku od października 2017 roku, czyli od 9 miesięcy. Czym się wyróżniamy? Trudno w dzisiejszych czasach czymś się wyróżnić. Firm kosmetycznych jest mnóstwo, co chwilę powstają nowe. Myślę jednak, że to co nas charakteryzuje to dobieranie pielęgnacji ze względu na potrzeby skóry, a nie jej wiek. Większość marek poleca kosmetyki np. 30+, 40+, 50+. My zawsze przy doborze kosmetyku pytamy o potrzeby skóry. Poza tym wyróżnia nas szczerość. Jeśli mamy jakąkolwiek wątpliwość czy w przypadku danej osoby sprawdzi się kosmetyk to go nie polecamy.
-
Jeśli miałabyś opisać swoje kosmetyki w trzech słowach to jakie byłyby to słowa?
1. Natura – bo wykorzystujemy surowce, które ona nam daje 2. Równowaga – bo łączymy naturę z nowoczesną technologią. 3. Efekty – bo są. Póki co odniosę się do pierwszej linii jaką mamy „your time keeper”. Wiem, że działanie przeciwzmarszczkowe to prewencja. Nie zauważymy jej namacalnie. Zmarszczki nagle nie znikną. Pozostaje nam wierzyć w moc składników, w to że spowalniają proces pojawiania się zmarszczek. Jednak działaniem przeciwzmarszczkowym jest w ogromnej mierze nawilżanie, które jest odczuwalne po zastosowaniu tych kosmetyków. Co ciekawe nie obiecujemy jako producent spłycenia zmarszczek a dużo osób sygnalizuje, że tak się dzieje. Wiadomości te są od posiadaczy naszego serum przeciwzmarszczkowego. No ale się rozgadałam. Podsumowując moją wypowiedź: natura, równowaga, efekty.
-
Jaki jest Twój ulubiony składnik w kosmetykach i dlaczego ten?
Mam dużo składników, które kocham w kosmetykach. Gdybym miała wybrać jeden to byłby beta-glukan. Dlatego też nasza pierwsza linia ma go w składzie. Uwielbiam ten składnik za wielokierunkowe i bardzo efektywne działanie. Świetnie wpływa na skóry suche, atopowe, ale również trądzikowe. Wzmacnia odporność skóry. Nawilża, działa przeciwzmarszczkowo i łagodząco. Przyspiesza gojenie zmian trądzikowych. Wyniki badań tego składnika zachwycają. W linii „your time keeper” występuje beta-glukan z drożdży.
Zajrzyj TUTAJ i zapoznaj się z całym asortymentem BABO 🙂